Hej!
Tym razem chciałam wam przedstawić dwa aniołki w odcieniach niebieskiego, które skończyłam tydzień temu ale jakoś nie miałam czasu ich wrzucić na bloga. Dziś też piszę po jednym zdaniu, bo synek ciągnie mnie do zabawy, a czas kiedy będzie miał popołudniową drzemkę chcę wykorzystać na malowanie. No ale może niebawem trochę się u mnie poukłada z czasem, ponieważ wreszcie moja Druga Połówka po półrocznym wyjeździe służbowym będzie wreszcie w domu :). Więc może jakoś lepiej się wtedy zorganizuję :). A tymczasem zmykam do piaskownicy :)
Miłego dnia,
Iza
Bajecznie piękne:)
OdpowiedzUsuńśliczne jak zawsze
OdpowiedzUsuńFajniutkie, bardzo lubie i Twoje prace, bo są TWOJE:)))))naprawdę!i zawsze piękne sukienki, można tu podglądać i się od Ciebie uczyć!
OdpowiedzUsuńSliczne aniołeczki i piękne sukieneczki.
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba pierwsza anielina, ma piękną sukienkę :) Oczywiście druga też jest cudna, ale zdecydowanie ta pierwsza jest moją faworytką ;)
OdpowiedzUsuńSame śliczności :))))) prześliczne aniołeczki, cudne sukienusie :)
OdpowiedzUsuńPiękne , ale pierwszy to cudo , a na żywo robią jeszcze większe wrażenie bo mam nie te ,ale równie śliczne aniołki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Masz naprawdę wielkie skrzydła wyobraźni, które pozwalają tworzyć takie cuda!
OdpowiedzUsuńOba aniołeczki śliczne - pierwsza anielinka ma wspaniale wypracowaną sukieneczkę :) Doskonale Cię rozumiem, ja też wykorzystuję drzemki synka do lepienia i tworzenia :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne aniołeczki:-)
OdpowiedzUsuńSłodkie anielinki...pierwsza skradła sedrucho me :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)
OdpowiedzUsuńurzekło mnie zdjęcie w trawie!
OdpowiedzUsuńRusałka Amelka normalnie, ze starej jak świat bajki i Żwirku i Muchomorku :-)