sobota, 2 kwietnia 2016

Aniołek z masy solnej i autoportret :)

Hej!

Dawno mnie nie było na blogu. Znowu... :). I cały czas ten sam problem brak czasu. Coś tam tworzę  ale nie za wiele. W ostatnim czasie ulepiłam kilka aniołków, powstało kilka wielkanocnych ozdób (jak tylko zrobię zdjęcia to się pochwalę) i pracuję jednocześnie jeszcze nad kilkoma różnymi rzeczami :). Ale jakoś tak wszystko zaczęłam i nie mogę skończyć. 

Poniżej kilka zdjęć aniołka z masy solnej w fioletach, jeszcze z okresu przed Bożym Narodzeniem :).






No i mój portret. No cóż... nie do końca udany, w sumie to najbardziej jestem zadowolona z okularów :). Nie pozostaje mi nic innego jak ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć :)


A tu zdjęcie poglądowe jak moje portrety wyglądają w ramkach. Przepraszam za jakość ale mam w pokoju dwa okna i jak nie jedno to drugie odbijało się w ramkach więc trochę pod kontem musiałam zrobić :) a i tak światło się odbija.


pozdrawiam,
Iza