Witajcie!
Dzisiaj chciałam Wam pokazać anielicę. Jest większa od większości aniołków, które zazwyczaj robię bo ma ok 35 cm. Ale miała być duża a taka mi się zmieściła w piekarniku :). Na pomalowanie czeka jeszcze kilka świątecznych cudaków ale zaraz się za nie zabieram. Niestety nie mam w tym tygodniu zbyt wiele czasu bo prace budowlane idą pełną parą i niestety na mnie spadł obowiązek dopilnowania tego wszystkiego :)
Miłego wieczoru :)
Iza
piękna, tylko zastanawiam się jak ją powiesisz bo chyba musi być ciężka
OdpowiedzUsuńNie jest wcale taka ciążka jak się wydaje :) nie ma problemu z powieszeniem. Jakiś czas temu zrobiłam kilka takich dużych aniołów i wiszą sobie szczęśliwie :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, też nigdy nie miałam problemu z dużymi anielicami ;) Wbrew pozorom są trwałe ;)
OdpowiedzUsuńA anielina jest śliczna. I te złote loki ;)
Jej, sporo mierzy ! :) Z pewnością prezentuje się pięknie na ścianie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)