Hej!
Wiem, wiem mamy lato w pełni :)).
Dziś narciarz, który leżakował chyba cztery miesiące i w końcu doczekał się pomalowania. Długo nie mogłam złapać weny na kolory dla niego. No i wreszcie nadeszło lato a mnie ochota na pomalowanie narciarza :). Namęczyłam się przy lepieniu, bo wymyśliłam, że narty ma trzymać tak a nie inaczej. Masa solna natomiast niespecjalnie lubi takie wygibasy :) Ale dałam rade i narty są :)
pozdrawiam,
Iza
cudny i lato mu też nie przeszkadza, śliczny
OdpowiedzUsuńjest cudny :)
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszedł :) pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńSuper! :))
OdpowiedzUsuńŚliczny, fantastycznie dobrałaś kolorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Czadowy!!!!! Bardzo mi się podoba :) naprawdę wyszedł Ci rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPowiało chłodem... w sam raz na te upały:)
OdpowiedzUsuńSuper jest, bardzo dopracowany :).
OdpowiedzUsuńŚwietny jest! Czyli zima, nie taka straszna jest :)
OdpowiedzUsuń