niedziela, 14 lutego 2016

Portret

Hej!

Bardzo dziękuję za wszystkie przemiłe i motywujące komentarze pod poprzednim postem. 
A dziś ciąg dalszy moich portretowych zmagań - portret mojego synka z czasów gdy miał około roczku. Rysowałam go ze zdjęcia i nawet jestem dość zadowolona z efektu końcowego - podobieństwo jest :).
Zawsze myślałam, że przy rysowaniu portretu najtrudniej będzie narysować oczy i usta - a tu niespodzianka :) - najtrudniejsze dla mnie jest rysowanie włosów i cery. Ile ja się przy tym blond puszku namęczyłam:) 





pozdrawiam,
Iza


7 komentarzy: